Dzisiaj będzie o książce Barwy miłości - Kathryn Taylor
Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia co do tej książki, momentami strasznie się męczyłam czytając ją, jednak muszę przyznać, że niektóre sceny podobały mi się bardzo :)
"Barwy miłości" to zdecydowanie biurowy romans z dobrą erotyką.
Przedstawione sytuacje są tak wyraźnie opisane, że nie wiele trzeba, by
móc wyobrazić sobie pomieszczenia, sytuacje, a nawet bohaterów. I jak
zwykle w takich pozycjach - kończy się w miejscu, po którym czytelnik po
prostu musi sięgnąć po kolejny tom. A kiedy taki się pojawi.. ?
Recenzja oficjalna :
Jonathan Huntington jest nieprzyzwoicie bogaty, szaleńczo przystojny i
zupełnie pozbawiony skrupułów. Jest także szefem firmy, w której Grace
Lawson odbywa praktyki studenckie. Jego magnetyczny urok sprawia, że
dziewczyna ufnie podąża za nim w świat zmysłowych rozkoszy, w którym
obowiązują tylko trzy zasady: żadnych emocji, żadnych uczuć, żadnego
zaangażowania.
Początkowo oszołomiona intensywnością erotycznych doznań Grace nie
przeczuwa, jak niebezpieczny może być świat mrocznych żądz i seksualnych
fantazji kochanka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz